Kodeks Wojownika - lista szesnastu zasad, których przestrzegać powinny koty z klanów. Uczy się go kociaki od pierwszych księżyców życia, a dotyczy on ich do ostatnich dni zanim opuszczą świat.
Zasady kodeksu:
Broń swego klanu, nawet kosztem własnego życia.
Możesz zawierać przyjaźnie poza klanem, ale twoja lojalność musi pozostać przy własnym, gdy pewnego dnia przyjdzie ci walczyć z przyjacielem.
Nie poluj i nie wstępuj na teren innego klanu.
Starszyzna, karmicielki i kocięta muszą zostać nakarmieni przed uczniami i wojownikami.
Uczniom nie wolno jeść bez pozwolenia, dopóki nie zapolują, by nakarmić starszyznę.
Jeżeli jakiś wojownik lub uczeń jest chory lub ranny, może jeść razem ze starszyzną, karmicielkami i kociętami.
Zwierzyna zabijana jest tylko po to, by się nią pożywić.
Podziękuj Klanowi Gwiazdy za jej życie.
Kocię musi mieć przynajmniej sześć księżyców, by zostać uczniem.
Nowo pasowany wojownik musi odbyć milczące czuwanie przez jedną noc po ceremonii.
Kot nie może być pasowany zastępcą, dopóki nie uczył choć jednego ucznia.
Zastępca zostaje przywódca, kiedy poprzedni przywódca umiera.
Po śmierci lub odejściu zastępcy, nowy zastępca musi zostać wyznaczony nim księżyc dojdzie do szczytu.
Zgromadzenie czterech klanów odbywa się w każdą pełnię, kiedy trwa rozejm.
W tym czasie nie powinno być żadnych walk między klanami.
Granice muszą być sprawdzane i oznakowane każdego dnia.
Przegoń każdego, kto wkroczył na terytorium twojego klanu.
Żaden wojownik nie może opuścić kocięcia w bólu czy niebezpieczeństwie, nawet jeśli jest to kociak z innego Klanu.
Słowo przywódcy jest prawem.
Honorowy wojownik nie potrzebuje zabijać innych, by zwyciężyć swoje bitwy, jest to dozwolone jednak w obronie własnej lub jeśli koty są wyjęte spod kodeksu wojownika.
Wojownik odrzuca wygodne życie kota domowego.
Każdy klan ma prawo być dumnym i niezależnym, ale w ciężkich czasach klany muszą zapomnieć o granicach i walczyć ramię w ramię, aby ochronić siebie nawzajem.
Każdy klan musi pomagać innym, aby żaden z nich nie upadł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz