Nie potrafię mówić o uczuciach, potrafię o nich tylko płakać.
Płeć: Kocur jednak czuje się kotką
Imię: Poranna Łapa
Wiek: 11 księżyców
Wygląd: Poranek to piękna kotka, a może nie, jest piękna? Jest posiadaczką rudej, pręgowanej, tygrysiej sierści błyszczącej w słońcu. Posiada białą odmiankę na wszystkich łapkach, na klatce piersiowej i trochę na mordce. Widnieje też trochę na brzuchu. Ma żółte ślepia obserwujące wszystko wokół. W sierść, która jest nieskazitelnie czysta, dość często wplątuje sobie kwiaty. Pomimo miłego wyglądu posiada jednak ostre pazury. Uśmiech, który widnieje na jej mordce, jest miły i chętny do pomocy.
Orientacja: biseksualna
Klan: Guerdia
Funkcja: uczeń medyka
Pochodzenie: urodzona przez parę samotników
Rodzina: posiadała siostrę Stokrotkę, imion ojca i matki nie zna
Partner: Nocna Chmura
Potomstwo: brak
Historia: Poranek, wtedy jeszcze Fiołek urodziła się dwójce samotników. Ojciec samotnikiem był od zawsze, natomiast matka była wcześniej pieszczoszką. Jednak wracając, rodzice nie byli ani trochę zadowoleni z tego, że mają kociaki. Fiołek i Stokrotka byli dla nich jak kula u łapy. Same kociaki nie poznały imion rodziców, zwracali się do nich “mamo?” do mamy i “tato?” to taty. Koty ledwo mogły wyżywić siebie nawzajem a co dopiero jeszcze kociaki! Fiołek, którego rodzice uznawali za kocura, zaczął czuć się kotką. Ojciec biedaka wściekł się i powiedział młodym, że mają uciekać, bo w innym przypadku je zabije. Małe kociaki biegły ile sił w łapkach jednak ich ojciec, zdążył zabić Stokrotkę. Fiołek w płaczu wbiegł na tereny klanu Północy. Tam znalazł go patrol, byli nie lada zdziwieni, że kociak może być tak wychudzony i podrapany! Wzięli kociaka do obozu, ponieważ przez zasady kodeksu wojownika nie mogli go pozostawić. Wtedy to Fiołek stała się Porankiem. Nadal nie wie czemu, ma takie dziwne imię jednak nie, kłóciła się o to. Jako kociak bardzo często obserwowała medyka i w końcu sama zachciała nim zostać. Medyk zgodził się szkolić Poranek i tak stała się Poranną Łapą, uczennicą medyka.
Charakter: Poranek to kotka, która kocha pomagać. Jesteś z innego klanu? Ona z chęcią by ci pomogła, mimo tego, że wie, że koty z jej klanu chyba by ją za to zjadły. Jest dość odważna, rzadko się jąka. Wszystko, co robi, jest pewne. Nie wyobraża sobie życia bez kłótni, no bo jak? Miałeś leżeć, ale wstałeś, bo było ci nie wygodnie? Kłótnia. Jednak nie jest to bezsensowne krzyczenie, ona po prostu chce dla tych osób dobrze, ale nie wie jak to pokazać. Jednak gdy się wkurzy w małą, wchodzi jakiś demon. Jest w stanie podać ci kilkanaście nasion maku byś, pamiętał, że z nią się nie zadziera. I tu część charakteru, którą jej mentorka chce ją oduczyć, mianowicie bezmyślność w słowach, i to jaka! Ona nie rozumie, że pewnych kwestii lepiej nie mówić oraz że jest takie coś jak “tajemnica”. Dla niej to coś dziwnego.
Kontakt: [dsc] Kurczak #0551
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz